Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tofik83 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 24264.10 kilometrów + około 5000 km poza bikestats. Jeżdżę z prędkością średnią 25.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Tak było: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tofik83.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

od 40 do 60 km

Dystans całkowity:17307.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:674:05
Średnia prędkość:25.25 km/h
Liczba aktywności:337
Średnio na aktywność:51.36 km i 2h 01m
Więcej statystyk
  • DST 53.50km
  • Czas 02:08
  • VAVG 25.08km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

2+

Wtorek, 31 stycznia 2017 · dodano: 31.01.2017 | Komentarze 0

Styczeń rowerowo ledwo zaliczony, 2+ szału nie robi ;) ale nie samym rowerem człowiek żyje więc w obecnej sytuacji w ogóle nie ma to żadnego znaczenia. Może luty będzie lepszy, a jak nie to trudno...
Zwykła szosa do Ostrów + objechanie dookoła zbiornika.
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 48.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 19.46km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bajkowo / bajecznie

Niedziela, 15 stycznia 2017 · dodano: 15.01.2017 | Komentarze 1

Szkoda było nie wykorzystać wolnego dopołudnia więc na rower pomimo, że warunki średnio zachęcały do jazdy.
Ale nie żałuję!  jak tylko wjechałem na niebieski szlak i zobaczyłem to:

nie było innej opcji. Trzeba było jechać dalej. Żadnych świeżych śladów przede mną (foto wyżej) więc można rozdziewiczyć kawałek szlaku :)
A tu po "oglądnięciu" się za siebie - tylko mój ślad. Cóż, wszystko przykryte śniegiem więc lekko mną miotało:

A tu w okolicach punktu pobory wody niedaleko Monaru:

Spokój, cisza, piękne widoki :)

I jeszcze jedno zdjęcie:


Uciapałem się masakrycznie, miejscami trochę się namęczyłem, rower pokryty grubą warstwą śniegu ale  było warto!!
Dzisiaj też kilka razy mną "miotnęło" ale gleby w tym roku jeszcze nie zaliczyłem.


  • DST 50.50km
  • Czas 02:22
  • VAVG 21.34km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Olsztyn

Sobota, 14 stycznia 2017 · dodano: 14.01.2017 | Komentarze 1

Dzisiaj okoliczności pozwoliły więc na rower. Trasa zaplanowana tak, żeby się za bardzo nie pobrudzić co średnio się udało. Ale po kolei: z 1000lecia najpierw załatwić coś w centrum Czewy a później jak najszybciej do wału nad Wartą. Jazda wałem to dzisiaj masakra  pełno zamarzniętych dziur. Dojeżdżam do Dąbia i kieruje się, dawnymi terenami hutniczymi, w Kierunku Guardiana. Dalej na drogę p.poż. i niebieski szlak którym docieram w okolice Sokolich Gór. Plan był taki żeby wrócić szlakiem pomarańczowym ale po wjechaniu na niego i może 2 metrach zawracam. Kolejna myśl: wrócę szosowo przez Olsztyn i Turów. Tyle tylko, że ilości syfu lecącego spod kół skutecznie mnie od tego pomysłu odwiodły. Więc w tył zwrot i powrót taki sam jak przyjazd do Olsztyna.
Aha: obyło się bez gleby ale kilka razy mną zarzuciło i chyba 2 razy musiałem się podeprzeć :D
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 45.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 21.26km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po ciemku przez las :D

Wtorek, 3 stycznia 2017 · dodano: 03.01.2017 | Komentarze 0

Mając wolne popołudnie miałem też chęć na jazdę. Niestety nasypało sporo tego białego paskudztwa więc chciałem coś przekręcić ale jakoś tak, żeby się całkowicie nie uciapać. Pojechałem więc z 1000lecia do JPII i dalej do Legionów gdzie grzecznie chodnikiem i ścieżką rowerową (jazda po śniegu sprawia jakąś tam frajdę; jazda po śniegowej brei zdecydowanie nie…) dojechałem na wysokość Góry Ossona. Tu, już po ciemku, wjeżdżam na czerwony szlak którym to dojeżdżam do drogi na Srocko więc kawałek w tym kierunku, i dalej znowu czerwonym szlakiem gdzie bokiem mijam Zieloną Górę i melduje się w Kusiętach. Do Olsztyna asfaltowo czy raczej śniegowo, mijam Leśny i dojeżdżam do drogi p.poż. Tu w las. Jazda w ciemnościach gdzie nie widać nic poza oświetlonym przez lampkę kawałkiem terenu ma swój specyficzny klimat :) Dojeżdżam tak na Kręciwilk i dalej jadę do ul.Korfantego. Od „ronda” warunki do jazdy beznadziejne: błoto, woda a do tego zaczyna niemiłosiernie wiać. No ale do domu trzeba się jakoś dotoczyć więc przez Kucelin, dawne tereny hutnicze, wałem wzdłuż Warty oraz przez Śródmieście do domu. No i jednak (w zasadzie na odcinku w okolicach Guardiana) się uciapałem…

Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 54.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 24.55km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Noworoczny detoks

Niedziela, 1 stycznia 2017 · dodano: 01.01.2017 | Komentarze 0

Po całonocnej imprezie i 4,5 godzinach snu udało mi się zwlec z łóżka aby wypocić procenty.
Do Olsztyna (z zahaczeniem o cmentarz na Błesznie) drogą p.poż, i szlakiem  niebieskim, powrót przez szlak pomarańczowy, drogę p.poż. i szlak niebieski. Fajnie, lekki mrozik, brak błota, w cieniu super wyglądające oszronione drzewa i inne okoliczności przyrody :)
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 51.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.50km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sezon 2016 zaliczony na 5+ !!!! :-]

Piątek, 30 grudnia 2016 · dodano: 30.12.2016 | Komentarze 3

Sezon rekordowy zarówno pod względem kilometrażu o którym nawet się "fizjonomom nie śniło"  a nie jeździłem cały luty i dobrą połowę grudnia :)
Do tego kilka startów w maratonach gdzie zajmowałem miejsca które przez zawodami brałbym w ciemno !



  • DST 52.50km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.20km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Świąteczne Ostrowy nad Okszą

Niedziela, 25 grudnia 2016 · dodano: 25.12.2016 | Komentarze 0

No dobra bądźmy szczerzy - świątecznego okresu nie widać. To raczej jakaś jesień, ewentualnie wczesna wiosna. Temperatura lekko powyżej zera więc w okolicach południa udało się wyjść. Trasa to standard tyle, że w krótszej wersji. Dodatkowo wokół osiedla i na myjkę opłukać rower ze wszystkiego, co leci spod kół.
No i jak na okres świąteczny przystało po 1 godz i 20 minutach zaczął padać deszcz... :P
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 40.50km
  • Czas 01:38
  • VAVG 24.80km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po 3 tygodniach.....

Niedziela, 18 grudnia 2016 · dodano: 18.12.2016 | Komentarze 0

Nieplanowana 3-tygodniowa przerwa od roweru spowodowana była najpierw przez brak czasu a później (i przede wszystkim) jakiś paskudny wirus który skutecznie wygonił mnie na L4 a dodatkowo nie chciał odpuścić. Dzisiaj samopoczucie nie najgorsze więc udało mi się trochę popedałować. Trasa w całości asfaltowa i do tego najkrótsza z możliwych. Szału nie ma (w zasadzie to jest cienizna) i pewnie potrzebuję z 1,5 miesiąca regularnej jazdy żeby o szale pomyśleć :/ Dodatkowo pogoda paskudna. No ale wróciłem, oby już na stałe :-)
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 46.00km
  • Czas 01:43
  • VAVG 26.80km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Troszkę dalej, ciut szybciej

Czwartek, 24 listopada 2016 · dodano: 24.11.2016 | Komentarze 0

Zwykła szosa więc nie ma co pisać.
Za to wreszcie (po wieeeeelu miesiącach, jeśli nie latach) udało mi się zaktualizować zdjęcie (jakość mocno średnia) roweru !!!
Jak widać maszyna stoi na tle pięknej ściany w pięknym korytarzu piwnicznym ;)








  • DST 41.00km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.74km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Motywacja

Niedziela, 20 listopada 2016 · dodano: 20.11.2016 | Komentarze 0

Przez ostatnie 1,5 tygodnia nie jeździłem... Aż sam się sobie dziwie bo jeszcze niedawno wyrywałem się do jazdy po np 4 godz snu. Jakoś ostatnio lepiej niż auto motywacja wychodziło mi szukanie wymówek (chociaż trzeba uczciwie przyznać, że pogoda rowerzystów ostatnio nie rozpieszczała) aby nie wyjść na rower. Dzisiaj byłoby pewnie tak samo gdyby nie zmotywowała mnie druga połówka. Dziękuję Ci  :-)
Kategoria od 40 do 60 km