Prawie standard

Środa, 25 września 2013 · dodano: 25.09.2013 | Komentarze 0

Prawie standardowa pętla z niewielką modyfikacją. Tak dla małego urozmaicenia...

Standard

Poniedziałek, 23 września 2013 · dodano: 23.09.2013 | Komentarze 0

Tylko na tyle wystarczyło czasu.
Mocno wiało przez co chwilami wychodził "płaski interwał".

Miastowo/ plan na rok 2013 wykonany !

Sobota, 21 września 2013 · dodano: 21.09.2013 | Komentarze 0

Kilometraż wręcz śmieszny, ale dzięki niemu zrealizowałem założenie na sezon 2013.
!!! 3000 km przejechane !!! teraz śmigamy do 3500 km a może i więcej..? ;)

Ostrowy

Środa, 18 września 2013 · dodano: 18.09.2013 | Komentarze 0

Standard

Wtorek, 10 września 2013 · dodano: 10.09.2013 | Komentarze 0

Połowa z wiatrem i połowa pod wiatr ...

Miastowo/komunikacyjnie

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 07.09.2013 | Komentarze 0

Kupiłem program zawodów na jutro i poturlałem się trochę po mieście.

Głównie terenowo -> pokonać Edka :]

Wtorek, 3 września 2013 · dodano: 04.09.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj poszedłem pojeździć zaraz po pracy. Najpierw załatwić najważniejszą sprawę czyli kupić bilety na niedzielny żużel :) Później obok Zakładu Karnego, gdzie mijam się z Przemkiem, i ulicą Olsztyńską na Dąbie skąd Aleją Pokoju pojechałem w stronę Huty. Tu na rondzie w lewo i przez Cmentarz Żydowski do Legionów gdzie kieruje się w stronę Edka o którym już co nieco napisałem. Wjeżdżam w teren i od razu podejmuję próbę ataku szturmowego na moją „ulubioną” górkę w okolicy. Atak zakończony niepowodzeniem, podobnie jak druga i trzecie próba tego ataku. Po czwartej próbie objeżdżam górkę z każdej strony – stwierdzam, że są tu całkiem fajne ścieżki. Podejmuję kolejną próbę wjazdu i okazuje się ona skuteczna !! :) Niedługo po tym dojeżdżają Edyta, Kasia i Alek którzy chyba nie do końca wierzą w moje zwycięstwo więc jestem „zmuszony” do tego, aby wjechać pod Ossona raz jeszcze. I też mi się udaje, a co !! Mam nawet dla zainteresowanych film z tego jakże istotnego w dziejach wydarzenia więc nikt mi nie zarzuci, że kłamię. Dalej zjeżdżamy z Edka z drugiej strony (też fajne dość kręte ścieżki) i kierujemy się w stronę Górki Przeprośnej. Tu wjeżdżam ze środka. Na górze jeszcze chwilę porozmawialiśmy a następnie musieliśmy się rozjechać: dziewczyny z Alkiem pojechały na śliwki do Mstowa a ja z powodu braku czasu w stronę domu. Zjazd z Przeprośnej a później możliwie najkrótszą drogą do domu.
Dzięki za towarzystwo !!!

Rozgrzewka

Niedziela, 1 września 2013 · dodano: 03.09.2013 | Komentarze 0

Jak mogłem zapomnieć o tak zacnym dystansie wykręconym przed startem w maratoniue ;)

Mazovia MTB Marathon Skarżysko Kamienna

Niedziela, 1 września 2013 · dodano: 02.09.2013 | Komentarze 5

Tegoroczną Mazovię w Skarżysku planowałem od dawna. Ponieważ w tym sezonie w tym cyklu nie było mi dane startować poprosiłem Organizatora o jakiś sektor startowy inny niż ostatni. Org przychylił się do mojej prośby i abym nie musiał przebijać się z końca wrzucili mnie do sektora nr… 3 !!! Sektor trzeci to jak dla mnie zawodowcy/kosmonauci więc założenie a’la taktyczne było takie, żeby się z nimi jakiś czas utrzymać a później jechać swoje. Po starcie sektoru od razu zauważyłem, że tempo jest znacznie wyższe niż to, które mogę przez dłuższy czas utrzymać. I chyba tu popełniłem błąd bo zamiast odpuścić i jechać na dobrym (jak na mnie oczywiście) poziomie, chciałem jak najdłużej utrzymać się z tymi „amatorami” :) Utrzymałem się jakiś czas z sektorem 3 (jakiś czas z sektorem 4 bo 3 mi odjechał) tak, że aż zrobiło mi się ciemno przed oczami i byłem tak wycieńczony, że mało co… (to zostawię dla siebie :P ) W każdym razie byłem tam ‘zapieczony’ że niestety pod wpływem chwili postanowiłem odpuścić dystans Mega i pojechać tylko Fit. O trudności ciężko cokolwiek napisać, wszystko zrobiłem z siodełka bez w zasadzie żadnych problemów. Utkwił mi w pamięci jeden świetny techniczny, szybki i niebezpieczny zjazd po kamieniach gdzie łatwo można było stracić kontakt tyłka z siodełkiem i odcinek trasy po korzeniach który poleciłbym osobom które mają łupież – tu z pewnością by się go pozbyły. Po dojechaniu do mety i mocnym finiszu (tak mocnym, że siła odśrodkowa wypchnęła mnie na zewnętrzną część i musiałem się nieźle złożyć aby nie wjechać w barierki) szybkie jedzenie, myjka i… No właśnie i co? I został mi DUŻY niedosyt bo mogłem skręcić na mega, kilka minut odsapnąć, złapać oddech i jechać swoim tempem. No ale trudno, było minęło, czasu nie cofnę. Ale za rok, jeśli Mazovia zawita do Skarżyska, muszę pojechać na mega… Inna opcja nie będzie brana pod uwagę.

Odpowiednia sciezka wybrana © Tofik83

Aha wylądowałem w sektorze nr 5 który chyba oddaje moje aktualne możliwości więc tu nie ma tragedii.
Miejsce 29/66 w kategorii wiekowej i 87/200 open.

Koniec podjazdu © Tofik83