Aaaaaale mi się gęba ucieszyła :-)

Czwartek, 31 marca 2016 · dodano: 31.03.2016 | Komentarze 1

Pogoda paskudna: szaro, buro i ponuro. No i deszczowo. Aż tu nagle okazuje się, że mogę dzisiaj trochę pokręcić za dnia więc na szybko ubieranie, zrobienie picia i na rower. Po drodze na Shella przy JPII aby upuścić powietrza bo wymyśliłem sobie, że to nic, że padało, pojadę dzisiaj trochę w teren bo po śliskim też da się jeździć :) Więc do Mirowskiej skąd terenowo Złota Góra, dalej do Legionów i kamieniołom Prędziszów, kawałek asfaltem i atak na nielubianego Ossona. Tu "suprajs" bo pierwszy atak frontowy kończy się powodzeniem. I to w zasadzie bez problemu - ot wjechałem. Na górze nawijka w lewo i zjazd po czym podjazd, z uwzględnieniem singielka na boku, od drugiej strony. Dalej zjazd po kamieniach i dalej prawie do samego dołu gdzie skręcam w czerwony szlak. Czerwonym szlakiem do jego zakrętu w prawo po czym skręcam w lewo i dojeżdżam od drugiej strony do Ossona. Podjazd pod Edka i znowu zjazd po kamieniach tym razem aż do Legionów. Tu decyzja: jeszcze raz Prędziszów. Dalej znowu do Legionów po czym Złota Góra od drugiej strony. Dalej standardowo do domu.
Gęba mi się cieszyła z każdym kawałkiem jazdy po wertepach, o kolejnych zdobytych pagórkach nie wspominając :)
No i marzec (w zasadzie bez pierwszych 6 dni!) zaliczony kilometrażowo na 5+ !!!

Mało

Sobota, 26 marca 2016 · dodano: 26.03.2016 | Komentarze 0

Organizm mocno domagał się snu - nie miałem serca mu odmawiać więc na więcej brakło czasu...
Dobre i to.

Paskudna sobota

Sobota, 12 marca 2016 · dodano: 12.03.2016 | Komentarze 0

Cały dzień pada jakiś drobny paskudny deszcz. Jak nie miałem czasu na rower ro było po +10 stopni, jak dzisiaj miałem czas to 3 godziny przekonywałem sam siebie żeby wyjść z domu...

Drugi rydz :D

Czwartek, 10 marca 2016 · dodano: 10.03.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj też po godz. 22. Dla odmiany całość  w mieście po ścieżkach rowerowych.

A teraz coś całkowicie nie w moim stylu ale nie mogę przestać słuchać:

Lepszy rydz niż nic

Środa, 9 marca 2016 · dodano: 09.03.2016 | Komentarze 2

Albo inaczej: lepsze 28 km niż nic, nawet po ciemku, i nawet po godz. 22 :)

-9*

Wtorek, 19 stycznia 2016 · dodano: 19.01.2016 | Komentarze 0

Wieczorem po mieście. Trasa wymyślana na bieżąco - najczęściej tam gdzie było akurat zielone światło :P

No normalnie załamanie czasoprzestrzeni... !!!

Czwartek, 14 stycznia 2016 · dodano: 14.01.2016 | Komentarze 0

Dzisiaj kiedy padnięty wychodziłem z pracy miałem ambitny plan: zrobić zakupy, zdrzemnąć się na godzinę a później wyjść na około 2 godz na rower. Nawet do pewnego momentu plan był realizowany punkt po punkcie ale w chwili kiedy usnąłem musiało nastąpić jakieś załamanie czasoprzestrzeni bo kładłem się na 1 godz a obudziłem się po 3 :P No i sprawa się rypła - zdążyłem wyjść na szybko po godz. 20.00

1 zasada jazdy przy -12*...

Niedziela, 3 stycznia 2016 · dodano: 03.01.2016 | Komentarze 2

...nawet bardzo ciepłe picie wlane do bidonu po 40 minutach zamarza w ustniku; po następnych 20 minutach nie da się pić - trzeba zabierać widelec żeby wygrzebywać i jeść izotonik :D
Ale podobno co Cię nie zabije to Cię wzmocni więc trochę ponad 1,5 godz pokręcone !!!

Miastowo

Poniedziałek, 14 grudnia 2015 · dodano: 14.12.2015 | Komentarze 0

Mokro

Środa, 9 grudnia 2015 · dodano: 09.12.2015 | Komentarze 0

Zebrałem się późnym popołudniem. Tyle co wyjechałem spod bloku zaczęło padać :D Ale ponieważ trzeba być twardym a nie "miętkim" poturlałem się trochę na spokojnie wokół Lubojnej i Kamyka.
Nawet nie zmarzłem, tylko co trochę musiałem przecierać okulary.
I tyle...