Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Tofik83 z miasta Częstochowa. Mam przejechane 24264.10 kilometrów + około 5000 km poza bikestats. Jeżdżę z prędkością średnią 25.01 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
Tak było: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Tofik83.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:620.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:20:28
Średnia prędkość:24.82 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:51.71 km i 2h 16m
Więcej statystyk
  • DST 66.00km
  • Czas 02:21
  • VAVG 28.09km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze

Brakło mi 9 minut :P

Poniedziałek, 4 sierpnia 2014 · dodano: 04.08.2014 | Komentarze 0

Zebrałem się na szybko po pracy i postanowiłem pokręcić przez Ważne Młyny do Ostrów nad Okszą i dalej przez Nową Wieś do Czewy. Przez ponad 2 godziny uciekałem przed deszczem który złapał mnie 9 minut od domu :/
Kategoria od 40 do 60 km


  • DST 57.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 20.36km/h
  • Sprzęt KTM Chicago
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Terenowo i technicznie

Sobota, 2 sierpnia 2014 · dodano: 02.08.2014 | Komentarze 1

Najpierw przez miasto i Dąbie pod skansen na spotkanie z Edytą i Alkiem. Nastęnie razem przez Cmentarz Żydowski do Legionów i dalej w kierunku kamieniołomu skąd nawrotka mna Legionów i na Ossona - tym razem podjechałem za drugim razem... Zjazd z drugiej strony, odbicie na czerwony szlak którym dojeżdżamy do Zielonej Góry - tu jakieś 3/4 podjazdu pokonane normalnie, później troszkę butowania :/ Szybki zjazd, jedziemy w stronę Kusiąt gdzie za szkołą odbijamy w prawo podjeżdżając bokiem Gór Towarnych. Szybki zjazd i asfaltowo do Olsztyna w kierunku Baru Leśnego; następnie Biakło podjazd pokonany na 2 razy, kolejny szybki zjazd i podjazd pod Lipówki znowu na....2 razy :( Zjeżdżamy do Leśnego i udajemy się w kierunku zamku a upał już daje się mocno we znaki więc dla ochłody kupujemy zasłużone lody :) Powrót drogą ppoż, asfaltowo kawałek koło Guardiana i ścieżką wzdłuż rzeki oraz dawnymi terenemi hutniczymi. Rozstajemy się przed dworcem PKP Raków skąd Edyta z Alkiem jadą w swoją stronę a ja przez Dąbie i Śródmieście do domu.
Kategoria od 40 do 60 km